ODRUCHY ULUBIEŃCÓW
Dobrze jeszcze pamiętam, jak się siliłem oddać ruchy moich ulubionych zwierząt, naśladując je prawdziwie po aktorslcu. Zrobiło się z tego trwałe przyzwyczajenie: uczę się „na pamięć” zwierzęcych sposobów poruszania naśladując je. Ta umiejętność bardzo bawi moich uczniów. Dzieci mniej rozpieszczone wybierają bliższe wzory, wśród których motorniczy i konduktor tramwaju ciągle jeszcze mają powodzenie, natomiast żołnierze, najczęściej naśladowani przed paru pokoleniami, już, dzięki Bogu, dzieciom nie imponują. O prostych, „niższych” kulturach wiemy dzięki O. Koenigowi, I. Eibl- -Eibesfeldtowi i innym, że role obierane tam i z zapałem odgrywane przez dzieci, są to po prostu role dorosłych przy jakimś imponującym dzieciom zajęciu. Według Koeniga, gra przechodzi tam często płynnie w efektywne dopomaganie naśladowanej osobie w pracy.